Ta naprawdę udana wyprawa rowerowa blisko wybrzeżem Bałtyku wzięła początek ze Świnoujścia do Krynicy Morskiej (Piaski) na Mierzei Wiślanej. Założeniem wyprawy było przejechanie Wybrzeża w jak najkrótszym czasie bez zapędów do zwiedzania, często poza szlakiem rowerowym R-10. Krótkie postoje na posiłek zazwyczaj miały miejsce w portach bez przesadnego objadania się. Pogoda dopisała na całej trasie, jedynie w Jastarni (Mierzeja Helska) dopadł mnie niewielki przelotny deszcz. Po dwóch i pół dnia zmagań dotarłem do Helu gdzie zastałem na morzu sztorm. Wiatr w porywach dochodził do 80km/h. Następnego dnia wróciłem pociągiem do Władysławowa aby stąd wyruszyć i zdobyć swój ostateczny cel - Piaski. Wiatr nadal był bardzo silny - tramwaj wodny w okolicach Westerplatte odwołany, przeprawa promowa w Świbno-Mikoszewo u ujściu Wisły wstrzymana. To wszystko wiązało się ze sporym opóźnieniem i nadłożeniem ponad 30km dodatkowej trasy. Przed zachodem słońca dotarłem do Krynicy Morskiej... Nie polecam przejazdu ze Świnoujścia do Międzyzdrojów trasą R-10. W porze deszczowej błoto, w suchej grząski piasek. Natomiast z Pogorzelicy prowadzi 7km trasa R-10 grubą kostką brukową, pobocze to sam piach. Trzeci chyba najmniej ciekawy odcinek trasy R-10 to tereny bagienne w Klukach Żeleskich. W porze deszczowej i po, przejazd tym dwukilometrowym odcinkiem może być bardzo utrudniony. Stanowczo odradzam skrót żółtym szlakiem pieszym do Izbicy. Świnoujście - Mielno (141km) Mielno - Łeba (163km) Łeba - Hel (103km) Władysławowo - Krynica Morska - Piaski (165km bez promu)